KRAINA CZARNEGO ZŁOTA
geografia, przyroda1. Geneza węgla kamiennego
W okresie karbonu (360 – 300 milionów lat temu) krajobraz Górnego Śląska był zgoła odmienny od dzisiejszego. Centralna część obecnego województwa śląskiego miała postać niecki, nazywanej przez geologów niecką górnośląską lub zapadliskiem górnośląskim. Panował wówczas ciepły i wilgotny klimat, który sprzyjał rozwojowi bujnej roślinności porastającej rozległe tereny. Były to wielkie byliny o wysokościach sięgających nawet 30 m. Dominującą rolę wśród roślinności porastającej bagniska odgrywały widłaki – lepidodendrony i sigillarie. Pnie tych pierwszych przypominały rybią łuskę, a drugich pokryte były charakterystycznymi poduszeczkami z bliznami po liściach. Licznie występowały też rośliny skrzypowe, zwłaszcza kalamity o segmentowanych, grubych na 1 m pniach.
Wielkie paprocie, skrzypy i widłaki, po obumarciu podlegały rozkładowi, a następnie były zasypywane materiałem mineralnym przynoszonym przez rzeki z gór na obrzeżach zapadliska. Proces ten powtarzał się wielokrotnie. W warunkach beztlenowych następowało stopniowe, nieodwracalne przeobrażanie materii organicznej, najpierw w torf, potem w węgiel brunatny, a ostatecznie w węgiel kamienny. Zasadnicze znaczenie w tym procesie miał wzrost ciśnienia i temperatury.
Z warstwy torfu o miąższości 7-8 m powstawał pokład węgla o miąższości 1 m, a zatem dla powstania najgrubszego pokładu w zagłębiu górnośląskim i jednego z najgrubszych na świecie – Chrobry (nazwa używana w zachodniej części zagłębia) / Redenu (nazwa używana we wschodniej części zagłębia), o miąższości dochodzącej do 24 m, teoretycznie musiało istnieć torfowisko o grubości stu kilkudziesięciu metrów. Pokłady węgla kamiennego, poprzedzielane piaskowcami, łupkami, mułowcami i zlepieńcami powstawały w zapadlisku górnośląskim przez cały karbon górny. Dno niecki ciągle się obniżało, dlatego miąższość wypełniających go osadów sięga 8 tysięcy metrów, przy czym jest wyraźnie większa w części zachodniej niż wschodniej. Pokłady węgla kamiennego występują na różnych głębokościach, gdyż wskutek ruchów górotwórczych część osadów karbońskich została sfałdowana i poprzecinana licznymi uskokami. Złoża węgla kamiennego w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym należą do największych w Europie. Najbogatsze w węgiel są tzw. warstwy siodłowe występujące na niewielkich głębokościach w jego północnej części. Zasoby węgla kamiennego szacowane są obecnie na około 35 mld ton, z tego większość to węgle energetyczne, a reszta koksujące. Obecnie eksploatuje się pokłady z głębokości od kilkuset do ponad 1000 metrów.
2. Wpływ eksploatacji węgla kamiennego na środowisko
Eksploatacja węgla kamiennego poza korzyściami gospodarczymi i ekonomicznymi wywiera jednak poważny wpływ na środowisko przyrodnicze. Wraz z węglem wydobywa się duże ilości skały płonnej, którą składa się na zwałowiskach (hałdach), natomiast przeróbce węgla na powierzchni towarzyszą dodatkowe odpady, gromadzone w osadnikach. W krajobrazie Górnego Śląska istnieje wiele hałd, na których w ciągu ostatnich 200 lat nagromadzono ogromne ilości odpadów. Zbudowane są one z łupków, piaskowców oraz odpadów z sortowni i płuczek. W przeszłości hałdy były sypane w pobliżu kopalń na kształt wysokich stożków lub gór stołowych, natomiast obecnie tworzy się z reguły zwałowiska centralne, na których składuje się odpady z kilku kopalń, często w jakimś zagłębieniu terenu, w celu jego wyrównania. Nadal jednak około 60% zwałowisk to formy nadpoziomowe. Wiele z nich zajmuje znaczne powierzchnie i ma duże wysokości, sięgające kilkudziesięciu metrów, a słynna „Szarlota” w Rydułtowach ma nawet ponad 100 m wysokości. Liczne zwałowiska przez lata były czynne termicznie, w tym ogromna hałda kopalni „Bolesław Śmiały” w Łaziskach Górnych – hałda Skalny.
Część starych zwałowisk jest już porośnięta roślinnością, a nowsze są rekultywowane. Rekultywacja hałd polega m.in. na sadzeniu drzew i krzewów takich jak np. dąb szypułkowy, dąb czerwony, olsza czarna, robinia akacjowa, modrzew europejski, rokitnik czy dereń.
Jednym z najbardziej znanych przykładów obszaru poddanego rekultywacji jest „Park Śląski” (do niedawna zwany Wojewódzkim Parkiem Kultury i Wypoczynku im. gen. Jerzego Ziętka), powstały na granicy Chorzowa, Katowic i Siemianowic Śląskich. Dawny „księżycowy” krajobraz pełen hałd i nieużytków poprzemysłowych został zamieniony w ładny park miejski o powierzchni ponad 600 ha i z licznymi atrakcjami (m.in. ZOO, wesołe miasteczko, planetarium, skansen).
Wydobycie węgla powoduje także obniżanie się powierzchni terenu nad podziemnymi wyrobiskami, gdyż po zakończeniu eksploatacji ulegają one zawaleniu wskutek ciśnienia nadległych warstw. W konsekwencji na powierzchni terenu powstają łagodne, rozległe formy wklęsłe zwane nieckami osiadania. Setki kilometrów kwadratowych obszaru Górnego Śląska obniżyły się w ten sposób o kilka metrów, lokalnie nawet o około 30 m. Największe niecki osiadania występują na terenie Bytomia, Radzionkowa, Piekar Śląskich, gdzie nałożyły się wpływy eksploatacji węgla kamiennego i rud cynkowo – ołowiowych, a także na Płaskowyżu Rybnickim w okolicach Pszowa, Radlina, Rybnika-Chwałowic, Jastrzębia Zdroju. W nieckach osiadania często gromadzi się woda i powstają podtopienia, zalewiska lub zbiorniki wodne. W ten sposób region, w którym w warunkach naturalnych nie występowały jeziora stał się krainą niezliczonej ilości małych zbiorników wodnych, dla której od lat stosuje się nazwę „górnośląskie pojezierze antropogeniczne”. Z powodu osiadania powierzchni terenu wiele rzek wymagało obwałowania na długich odcinkach, by woda rzeczna nie rozlała się na okoliczne tereny. Wskutek osiadania powierzchni uszkadzana jest ponadto infrastruktura techniczna, np. sieć kanalizacyjna czy wodociągowa, szlaki komunikacyjne – drogi, linie kolejowe, tramwajowe, a także obiekty budowlane – budynki, wiadukty.
Jeżeli eksploatacja podziemna prowadzona jest na mniejszych głębokościach to na powierzchni terenu powstają pęknięcia, szczeliny, progi, zapadliska i leje. Formy te tworzą się w sposób nagły i gwałtowny. Na obszarach intensywnej eksploatacji górniczej wiele obiektów, szczególnie domów uległo z tego powodu spękaniu, a w przeszłości nawet zawaleniu. Większość z nich zabezpieczana jest przed zniszczeniem specjalnymi klamrami i kotwami.
Udostępnianie złóż węgla do eksploatacji wymaga stałego ich odwadniania. Prowadzi to do wyraźnego obniżenia poziomu wód podziemnych i utworzenia się tzw. leja depresyjnego. W obrębie rozległego leja depresyjnego znajduje się znaczna część Górnego Śląska. Wielkie ilości wód dołowych zrzucane są do rzek, co powoduje ponadnormatywne zasolenie ich wód. Wody kopalniane stanowią około połowy ścieków przemysłowych, przy czym większość odprowadzana jest do dorzecza Wisły.
Powiązane lekcje
HISTORIA ZAPISANA W SKAŁACH I KRAJOBRAZIE
geografia, przyroda
GEOLOGIA, EPOKA LODOWCOWA, SKAŁA, DZIEJE ZIEMI
rozpocznij lekcjęOSUWISKA – TRUDNY PROBLEM BESKIDZKICH STOKÓW
geografia, przyroda
RUCHY MASOWE, OSUWISKO ZEŚLIZGOWE, OSUWISKO OBROTOWE
rozpocznij lekcjęKROPLA DRĄŻY SKAŁĘ
geografia, przyroda
WODA, WODY POWIERZCHNIOWE, PROCESY KRASOWE, MOGOT
rozpocznij lekcjęAZYMUT: PÓŁNOCNY–ZACHÓD
geografia, przyroda
WYŻYNA KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKA, WYŻYNA WOŹNICKO-WIELUŃKA, RZEŹBA TERENU, FORMY KRASOWE
rozpocznij lekcjęOD KAMIENIOŁOMU DO GEOPARKU
geografia, przyroda
GEOLOGIA, TURYSTYKA, SKAŁA, NOTOZAUR
rozpocznij lekcję